Mając 9 lat widziałem jak w szkole 16-letni  osiłek poniżał młodszego chłopaka ZA NIC. Bił go i poniżał, nikt nie reagował. Wszyscy się Go bali. Nauczycielki udawały, że nic nie widzą.

To zdarzyło się już 2 raz.

Było mi go szkoda, bo chodził po szkole brudny, jego rodzina była bardzo biedna, w 1 ubraniu potrafił chodzić tygodnie, a tu jeszcze ktoś go upokarzał. Ale stałem jak piz**, bo bałem się że oberwę.

Pamiętam tylko urywki i scenę gdy jego oprawca chwycił go za ten stary sweter 2 rękami. Było wyraźnie słychać, że sweter się trochę rozdarł. Nie wytrzymałem. Nie mogłem na to patrzeć.

Podszedłem. Uderzyłem go w brzuch. Najsilniej jak mogłem. Ale to nic nie dało. W odpowiedzi dostałem cios po którym wylądowałem na ziemi. Później słyszałem tylko wyzwiska i śmiech, ale niczego nie żałowałem.

Dowiedzieli się o tym kumple mojego starszego ciotecznego brata, który co prawda skończył już szkołę, ale był lubiany. 16-letni osiłek dostał od Nich takie lanie, że już nigdy nie  Ruszył ani mnie, ani tego chłopaka. To było piękne.

To wydarzenie zostało mi w głowie i nauczyłem się 2 rzeczy:

1-Żeby liczyć na INNYCH, bo wyręczą mnie i będzie dobrze

2-Żeby przeceniać swoje siły, bo „jakoś to będzie”

Czy któraś z tych 2 rzeczy brzmi dla Ciebie znajomo?

Czy też tak masz? Jeśli tak – czytaj dalej.

Te 2 zasady może i są piękne, ale wyjątkowo naiwne i toksyczne. Nie działają w życiu dorosłym. Co więcej zaobserwowałem takie myślenie u lwiej części moich kursantów, którzy mają skłonności do szybkiego „poddawania się”.

#1 – „Liczenie na innych, bo wyręczą mnie i będzie dobrze”

Zapytam wprost.

-Czy ktokolwiek poderwał za Ciebie dziewczynę która pasowała Ci pod każdym względem i rozkochał Ją w Tobie?

-Czy kiedykolwiek ktoś ułożył za Ciebie życie i czułeś się z tym dobrze?

Nie licz na innych. Zamiast tego ucz się, trenuj, inwestuj w siebie. TY jesteś swoją najlepszą inwestycją.

Ucz się od innych, czerp z ich doświadczenia, ale nie uzależniaj się od Nich.

Licz na siebie. W ten sposób zaczniesz brać odpowiedzialność za to co się dzieje wokół Ciebie. Będziesz to układał tak jak TY chcesz. Kto Ci ułoży TWOJE życie lepiej niż TY sam?

Pomoc innych jest super. To naprawdę miłe, jeśli ktoś się o Nas troszczy.  Ale nie warto na Tej pomocy zawsze polegać bo to oddawanie kontroli nad sobą komuś innemu. Łatwo się na tym przejechać. Inni mają swoje problemy. Dlatego jak sobie pościelisz tak się wyśpisz.

#2- „Przecenianie swoich sił, bo jakoś to będzie”

Poznaj różnicę między przecenianiem swoich sił a wiarą w siebie. Nie wszystko jest możliwe, ale kiedy pracujesz nad sobą i uczysz się od kompetentnych osób, to Twoje efekty Cię zaskoczą. Szybko przekonasz się jak wiele jesteś wart. I to jest prawdziwa autostrada do efektów.

Natomiast przecenianie swoich sił – to pułapka. Droga na której końcu zawsze znajdziesz rozczarowanie.

Przykład przeceniania swoich sił:

-Podnosisz na klatkę 60 kg, ale po tygodniu ciężkich ćwiczeń chcesz podnieść 150 kg.

Przykład wiary w siebie:

-Podnosisz na klatkę 60 kg i chcesz więcej. Dlatego inwestujesz w specjalną dietę, trenera personalnego, śpisz min. 8h i edukujesz się cały czas w temacie rozbudowy mięśni. Po miesiącu sumiennych treningów podchodzisz pod ciężar 70kg.

Skorzystaj z tej wiedzy, a nie będziesz wpadał w typowe pułapki i zaoszczędzisz czas.

Takie jest moje zdanie.

Masz inne? Chętnie je poznam – umieść Je w komentarzu poniżej: