Jak Zmienia się Życie 338 Dni Po Kursie Uwodzenia? uwodzenie kobiet by Mariusz - 21 stycznia, 201612 lutego, 20180 Niektórzy sądzą, że efekty kursie uwodzenia są ulotne i nietrwałe. I mają rację, ale tylko gdy kurs prowadzi osoba niekompetentna. Dlatego uważaj z wyborem trenera uwodzenia. Dobry trener jest z psychologią ludzką za pan brat. A skoro tak, to potrafi przewidzieć w jakie pułapki wpadniesz i jak je przeskoczyć. W ten sposób przyśpieszasz swoje efekty nawet 7-krotnie. O tym się głośno nie mówi, ale to jest właśnie ten 1% szkolenia, bez którego reszta nie ma znaczenia. To tak jakbyś kupił niegrzeczne nowiutkie auto, od którego po 3km jazdy odpadłoby Ci koło, bo ktoś „zapomniał” przykręcić śruby. Czy takie auto jest użyteczne? Większość osób pozbawiona tego elementu po prostu rezygnuje gdzieś po drodze zawiedziona brakiem efektów. Droga Do Efektów Artura Moimi Oczami Artur to typ faceta, którego widzisz pierwszy raz i po prostu wiesz, że jest porządnym, dobrym facetem. Dlatego pierwsze za co się zabraliśmy, to „oszlifowanie” tego diamentu, aby odczuły to również dziewczyny, które poznawał. Tutaj dużymi barierami były przekonania i schematy Artura, nad którymi bardzo mocno się skupialiśmy. Blokowały go, a tym samym przeszkadzały w początkowych podrywania. Moim zdaniem nie ma sensu krążenie wokół problemu poprzez robienie tysiąca podejść „dla licznika”, bo równie dobrze kursant może zrobić je sam. Trener uwodzenia na szkoleniu jest po to, aby precyzyjnie trafił do źródło problemu i szybko podał lekarstwo. To rozumie bardzo mało osób, ale jeśli kursant nie czuje postępu, zaczyna tracić motywację. Do głosu w jego głowie dochodzą wymówki, czarne myśli. Z Arturem udało nam się od samego początku zachować stały postęp w efektach, ponieważ obaj podchodziliśmy do tego bardzo poważnie. Gdy był czas na feedback, Artur miał więcej pytań niż było to konieczne, a ja wszystko dokładnie tłumaczyłem. Czasem prowadzi to do przerostu teorii nad praktyką, dlatego początkowo zanim poprosiłem go aby podszedł do kobiety – sam przecierałem szlaki. Okazało się jednak, że Artur absolutnie nie oszczędzał się podczas ćwiczeń praktycznych, a w jego działaniach szybko wychwyciłem determinację. Pozostała z Nim do końca naszego 3-dniowego kursu i -jak możesz usłyszeć na wideo powyżej- znacznie, znacznie dłużej. Coś wspaniałego! 2-giego dnia szkolenia były Walentynki. Artur spędził je… Zresztą sam posłuchaj: Podziel się:Click to share on Twitter (Opens in new window)Click to share on Facebook (Opens in new window) Related Share on Facebook Share Share on TwitterTweet Share on Pinterest Share Share on LinkedIn Share Share on Digg Share