PYTANIE:

Temat postaram się opisać możliwie krótko.W piątek poznałem na czacie laskę-23 lata.
Pogadaliśmy, popisaliśmy-musiałem iść, więc prośba o kontakt ona, że nie nie bla bla, Ty zostaw odezwę się. Myślę spalone, ale zostawilem. Napisała 15 min później. Pogadaliśmy i powiedziałem, że kończę(w trakcie rozmowy ona- muszę Cię spontanicznie zaprosić na wino kiedyś).

Na drugi dzień(w sobotę) napisałem sam ok 16. Coś odpisała 2 smsy i zapraszam ją na piwo. Ona super, ale jestem u kolezanki w innym mieście.
Ja: Za 2h będę idziemy z koleżanką na PiwoTrójkącik.
Ona: Ale ja nie lubię się dzielić…
Ja: Mną z koleżanką? Czy mną z koleżanką?
Ona: Tobą z koleżanką Muszę mieć Cię na wyłączność…

Znudziła mnie. Nie miałe też czasu, nie odpisałem.

O 21 Ona: Idziesz gdzies dzisiaj. Ja: Tak-wymiana 2 smsów i ja piszę, że uciekam.
Na drugi dzień ona o 14: Jak po imprezie.
Odpisałem: pozytywnie bla bla.
Ona nic… milczenie do 22
o 22 napisałem: co tak zamilkłaś?
Ona: Przecież napisałam smsa… nie odpisałeś.. martwiłam się i myślałam, że się znudziłeś.
Ja: Co?! Przecież napisałem, same poczatki a juz mamy problemy z dochodzeniem… smsów
Ona: bla bla, pogadaliśmy, skończyłem rozmowę no i ona :śpij słodko :*

Na drugi dzień o 11 Ona: Jak Ci się spało?
Ja: parę smsów, gadak szmatka i o 14 pisze ona nic…
do 18 cisza

o 18 Ona: Dlaczego się nie odzywasz…

Ja: No przecież odpisalem, znowu problem(to jest w ch*** dziwne, bo mam raporty doręczeń)

Chwila gadki…
Ja: Wiesz, mowiłem że nie mam fb, ale do spraewdzenia wydarzeń, w klubach w którcyh jestem, mam fejkowe konto, zeby wiedzieć czy coś organizują ect. Podeślij mi kontakt do siebie.

Ona: Masz konto bez fot pewnie…
Ja:L Podeślę Ci fotę…
Ona: aLe mówiłeś że nie masz fb..
Ja: No ale piszę, że mam fejkowe konto…
Ona: może i ja takie założe

w***ło mnie nieziemsko odejście od tematu i to że na moje smsmy odpisywała po 1-2h…
to zabija dynamikę rozmowy a i tak nie lubię smsów(telefonu nie odbiera, bo na razie się boi.. próbowałem 2 razy, na poczatku i raz w niedzielę)

po tej akcji wyłączyłem teleofn na cały dzień…
Na drugi dzień włączam sms od niej, w nawiązaniu do tych z wczoraj…: chyba założe…

Odpisałem: Załóż-polecam…

Ona nic cały dzień- myślę o kara za moje nieodzywanie się. Wieczorem napiałem: Foszek?
Ona nie ejstem zła tylko zabiegana, chwila rozmowy ale znowu odpisywanie po 1-2h.
w***łem się piszę: Moja droga, widzę że jesteś zajęta:) Dobranoc!

Ona: Nie jestem, ale jak chcesz uciekać to dobranoc:* odpisałem: :*, nie chcę ,ale muszem… wolałbym pić teraz z Tobą wino i patrząc Ci w oczy namiętnie pocałować, mocno obejmując, a później zabrać Cię w ustronne, zajebiste miejsce, które uwielbiam gdzie bylibyśmy sami….

Nie odpisała na to nic, a wcześniej otwarcei gadaliśmy o seksie itp…

mówiła, że dla niej pierwsza randka powinna składać się z picia wina, a później bzykania, ale faceci to cipy i każdy się zastanawia, a ona by chciała ognia, żeby gościu ją złapał pocałował i nie mówiąc nic, zaczął bzykać w plenerze…

Teraz moje pytanie: Wczoraj cały dzień cisza, ja nic, ona nic… Pisać coś, czy to zostawić, bo ewidentnie zainteresowanie spadło do zera, a ona nie szanuje mnie mojego czasu tymi gierkami z niedochodzeniem smsów, chociaż raport mam, odpisywaniem po 2h. Jak nie mna czasu, to nie piszemy w ogóle, albo pisze, sorry pogadamy później, dzwoni i jest żywa rozmowa, a nie takie p***…
to, że nie chce odebrać.. dziwne… Napiać coś czy zostawić, bo znowu się w***ę w gówno w jakim już byłem?

MOJA ODPOWIEDŹ:

To czym raczy Cię ta kobieta to klasyczny Push&Pull (stara technika uwodzenia polegająca na dawaniu i zabieraniu nadziei).

Moja rada: DEFINITYWNIE ja sobie odpuść.

Kobieta nie szanuje do końca ani Ciebie, ani Twojego czasu. Skoro tak postępuje nie jest Ciebie ani Twojego zaangażowania warta. Nie będąc zaawansowany w uwodzeniu nie jesteś jej w stanie uwieść albo zmienić.
Wszystkie próby i tak będą kończyć się nerwami i dziwnymi gierkami z jej strony (nawet jak już się spotkanie itd.)

Dlaczego kobiety tak postępują?

Oto 2 najczęstsze przypadki:

1) Ma kogoś innego na boku z kim się spotyka, kto jest jej numerem 1, a Ciebie traktuje jak koło zapasowe. Zależy jej na tym, żeby wykorzystywać pozory i zwodzić Cię najdłużej jak się da, żeby utrzymywać wysoki poziom zaangażowania z Twojej strony. Dlaczego? Bo jak nie wypali jej z 1 opcją – będziesz obok zakochany w niej po uszy.
(w wielkim skrócie)

2) Nie jest pewna czy chce się pakować w związek z Tobą, ale z drugiej strony potrzebuje faceta. Nie ma w sobie dość odwagi ani zdecydowania aby zerwać z Tobą kontakt, bo z jednej strony jesteś dla niej atrakcyjny, ale z drugiej strony za mało.
Co oznacza, że gdy ma gorsze dnie rzeczywiście chce się spotykać, a Twoja atrakcyjność rośnie, zaś gdy jest u niej lepiej Twoja atrakcyjność bardzo spada.