PYTANIE:

„Witam,
Piszę, bo już nie wiem co ze mną nie tak i szukam rady. Mam aktualnie 24 lata, znacznie schudłem jakiś czas temu, więc nie jestem gruby, wręcz odwrotnie. Regularnie chodzę na siłownie i trzymam dietę. Nie palę i nie piję alkoholu (wcale, zero).
Wyrobiłem sobie pewność siebie z zerowej na dobry poziom. A co najważniejsze zacząłem wychodzić z domu.
Na co dzień próbuję rozkręcić własny interes.
W wolne weekendowe popołudnie staram się wychodzić, do kina czy połazić po galerii.
Do tej pory nie poznałem dziewczyny z którą bym się spotkał w innym przypadku niż interesy.
Wnerwia mnie to wszystko, bo zmieniam się, robię ogromne postępy, a laski mają mnie w dalszym ciągu gdzieś! Wszyscy mi mówią jak to jest że ja nie mam dziewczyny (i nie chodzi o babcie czy ciotke, tylko znajomi i znajome)… Wk*rwia mnie to już.
Gdzie nie pojadę w wolnym czasie, to albo z chłopakiem, albo w grupie, albo gimnazjum.. w sobotnie popołudnie w galerii to jest dla mnie dziwne, że ani pół nie ma..
Internet? Badoo, sympatia i wiele innych.. ani żadnej odpowiedzi, ani nawet polubienia. Nawet na tinderze w telefonie nic.
Od czasu do czasu zerknie na mnie jakaś, ale zawsze jak jestem w grupie, w pracy itd, ale jak mam wolne, czy na uczelni przerwę to ani się nie popatrzy ani nie odwzajemni uśmiechu.. nic.. nawet jak zacznę rozmowę to dwa słowa i popierd*li.

Jak się ma człowiek nie załamać? bez sensu. Tylko mi samoocena w dół idzie – dobrze, że jestem pozytywnie nastawiony to jeszcze mam jakąś motywację.

Szczerze nie wiem, co mógłbym jeszcze w sobie zmienić..
Dookoła same pary, zaręczyny itd. a ja sam. Tak jakby jakaś klątwa nade mną ciążyła..”

 MOJA ODPOWIEDŹ

Jest kilka ważnych kwestii.

Pierwsza – to normalne, że już Cię to wszystko wnerwia, bo się starasz a nie ma efektów. Wiem, że musi Ci nie być łatwo.

Wszystko wokół dynamicznie się zmienia a współcześnie świat wymaga od nas coraz więcej. Pracujesz nad sobą, rozwijasz własną działalność. Potrzebujesz masę energii, żeby pchać to wszystko naprzód, ale to i tak za mało.

Jak to naprawić?

1) Przekonania

Przede wszystkim nie pisz o sobie „jest ze mną coś nie tak„. Patrz na to w kategoriach „muszę się więcej nauczyć o podrywaniu„.

Zmień swoje myślenie.

Widzisz w 2009 r. myślałem podobnie i samym takim przekonaniem odpychałem od siebie kobiety. Kiedyś na ognisku ze znajomymi podeszła do mnie atrakcyjna kobieta. Gdy przy mnie była, to miałem wrażenie jakbym nie zasługiwał na to, żeby ze mną rozmawiała, bo czułem się bezwartościowy.

Efekt? Na początku fajnie się gadało, a gdy nastała niezręczna cisza – bez słowa wróciła do znajomych. Olała mnie. Później powiedziała znajomemu, że nie chce już ze mną rozmawiać. Jestem przekonany, że wtedy wystarczyło mieć ułożone lepiej w głowie i to wszystko wyglądałoby lepiej.

Jesteś AMBITNYM facetem. Masz swoją działalność. Działasz. Rozwijasz się. Pracujesz nad sobą. Kobiety to lubią, trzeba im to tylko pokazać.

2) Rozmowa

Po Twojej wiadomości mam wrażenie, że możesz mieć kłopot z odpowiednim poprowadzeniem rozmowy na początku. Odpowiednim, czyli takim po którym kobieta się przy Tobie rozkręci i nie dostaniesz odrzucenia.

Wszyscy pytają tu o rutyny, teksty na podryw. I to świetny kierunek jeśli chce się zrobić z siebie dziwaka albo pajaca.

Najważniejsze czego potrzebujesz przy rozkręceniu kobiety to pozytywne nastawienie i mówienie o sobie.

Pozytywne nastawienie – jeśli podchodzisz i z góry masz wrażenie, że to się nie uda – to zrobisz na niej złe wrażenie. To jest o tyle ważne, że wpływa to na jej 1 reakcję. Jeśli to widzisz – automatycznie wpływa to na Ciebie i myślisz sobie „No nie ma szans”.

Dlatego podejdź do niej z uśmiechem, pozytywną wibracją. Podejdź do niej tak, jakby była Twoją przyjaciółką z dawnych lat. Takiej które ufasz, która Cię lubi i akceptuje takim jakim jesteś.

Mówienie o sobie – Największą pułapką w 1 etapach rozmowy jest zadawanie kobiecie zbyt wielu pytań. To ją ODPYCHA. One często są wystraszone podczas Twojego podejścia. Boją się. Ta sytuacja jest dla niej kłopotliwa i chce z tego uciec, a nie udzielać wywiadu.

Lekarstwo? Uśmiechnij się i powiedz jej 2 słowa o sobie.

Powiedz co tu robisz i że podszedłeś do niej, bo zrobiła na Tobie olbrzymie wrażenie. Powiedz, że tak normalnie po ludzku miałeś ochotę po prostu ją poznać. Bądź otwarty. To daje kobiecie poczucie, że nie masz nic do ukrycia => jesteś normalnym facetem któremu się spodobała.

Dopiero gdy powiesz jej o sobie zadawaj kolejne pytania.

Ta wiadomość opiera się w dużej części na moich domysłach, bo wiem o Tobie zdecydowanie za mało, żeby Ci precyzyjnie pomoc.
U Ciebie jest kwestia tego, że się rozwijasz, pracujesz nad sobą, ale jest też wiele rzeczy, które Cię zatrzymują. Musisz się od tego uwolnić. Jeśli jednak nie potrafisz w ogóle zlokalizować problemu, to musi na Ciebie spojrzeć z boku ktoś doświadczony.
Nawet zawodowi alpiniści potrzebują czasem przewodnika.

Powodzenia & lepszych reakcji od kobiet
Mariusz

Masz jakieś pytanie? Zostaw je w komentarzu.